Cierpisz na bezsenność? Dowiedz się dlaczego!

Przewracanie się z boku na bok, zerkanie na zegarek, rosnący stres, bo nadal nie śpisz, a jutro musisz wstać do pracy… Mowa o tobie? Jeśli często zdarzają ci się problemy z zaśnięciem, lub po prostu budzisz się w nocy i nie możesz dalej spać, prawdopodobnie cierpisz na bezsenność. Bez snu nie można funkcjonować – tak samo jak bez wody, jedzenia i powietrza. Skąd bierze się problem bezsenności?

Na tą bardzo męczącą przypadłość cierpi średnio 1/3 ludzkości. Wiele osób ignoruje ten problem i potrafią tygodniami męczyć się z niepełnym snem. Nie trzeba nikogo przekonywać, jak bardzo wyniszczający jest to stan – bezsenność powoduje wiele nieprzyjemnych skutków:

• Nieprzespanie jednej doby przyczynia się do zmian nastroju, braku zainteresowania otoczeniem i nerwowości.
• Dalej pojawiają się problemy z widzeniem i wzrokiem: swędzenie oczu oraz halucynacje.
• Z czasem u osób cierpiących na zaburzenia snu odnotowuje się trudności w koncentracji, np. trudności w złożeniu zdania, problem z zapamiętaniem różnych wydarzeń itd.)
• U osób, które bardzo długo nie śpią odnotowuje się także wzrost agresji.
• Bezsenność zwiększa ryzyko rozwoju wielu chorób: układu pokarmowego, oddechowego, krążenia, moczowego, mięśniowo-szkieletowego.
• Następuje ogólny spadek odporności.
• Zbyt mała ilość snu jest przyczyną zaburzeń funkcji poznawczych, nastroju, a także stanów lękowych i może doprowadzić do depresji.

Sen jest po prostu niezbędny dla dobrego samopoczucia, zdrowia i prawidłowego funkcjonowania organizmu. Jednak nie tylko brak snu określa się mianem bezsenności – także zbyt wczesne budzenie się lub sen złej jakości, który nie daje wypoczynku są określane jako zaburzenia. Prawidłowy sen powinien trwać minimum 6 godzin (jednak warto wspomnieć, że istnieją osoby o mniejszym zapotrzebowaniu, u których krótki czas spania jest całkowicie normalny). Najważniejsze są jednak subiektywne odczucia pacjenta i zgłoszenie się swoim problemem do lekarza.

Przyczyn może być wiele. Mogą leżeć zarówno po stronie chorób ciała, jak i sfery psychicznej. Najpierw oczywiście należy wykluczyć wszelkie choroby, które mogą powodować problemy ze snem. Dopiero później może zaistnieć potrzeba widzenia się z psychiatrą, a jeśli i to nie przyniesie skutku – powód może leżeć w nieodpowiednim trybie życia.

Co ciekawsze, na bezsenność dwa razy częściej cierpią kobiety, niż mężczyźni (zwłaszcza te w okresie klimakterium). Zaburzenia snu dzielimy na dwie kategorie:

1. Bezsenność wewnątrzpochodna – czyli problemy natury psychicznej. Są trudne do pokonania, ponieważ mają związek z zaburzeniami emocjonalnymi, czyli np. depresją (nawet sezonową, związaną ze zmianą pór roku), nerwicą, ale również innymi chorobami, takimi jak: bezdech senny (częsty u mężczyzn po 40 roku życia!), nadczynność tarczycy, cukrzyca, przewlekłe bóle, schorzenia reumatyczne, nowotwory. Rozwiązaniami jest konsultacja ze specjalistą, bądź samodzielna próba uporania się z problemami jeśli chodzi o psychikę.
2. Bezsenność zewnątrzpochodna – czyli związana z tzw. higieną snu. Ten przypadek jest o wiele łatwiejszy w rozwiązaniu: wystarczy zmienić miejsce, w którym śpimy. Czasem jesteśmy po prostu niedostatecznie zmęczeni, wówczas wystarczy wieczorny spacer, czytanie książki w łóżku albo słuchanie relaksujących melodii. Problem może tkwić również w niewygodnym łóżku, hałasie dochodzącym z ulicy, wpadającym przez okno świetle, czy zbyt wysokiej temperatury w sypialni.