Fioletowa roślina o charakterystycznym smaku, czyli bakłażan, to nietypowy owoc (tak, według botaniki, to owoc – a nawet jagoda!). Według Greków i Włochów jest afrodyzjakiem i znajdziemy w tym twierdzeniu trochę racji. Bakłażan zawiera bowiem dużo potasu, magnezu i wapnia, a te składniki mineralne mają m.in. dobry wpływ na funkcjonowanie naszych narządów płciowych. Wiele osób będących na diecie odchudzającej zastanawia się również nad wprowadzeniem bakłażana do swojego menu. Kto powinien go jeść, a komu lepiej odradzić spożywanie tej rośliny?
Posiada wiele nazw: oberżyna, miłosna gruszka, psianka podłużna, czy jajko krzewiaste. Jednak najbardziej znanym określeniem jego owoców w naszym kraju jest właśnie „bakłażan”. W Europie spożycie tej pięknej rośliny zapoczątkowali Włosi.
Na odchudzanie i cholesterol - tak! Na problemy żołądkowe - niekoniecznie...
Dla osób odchudzających się, mamy dobre wieści – bakłażan posiada mało kalorii (w 100 gramach jedynie około 20kcal). To, czy wspomoże nas w dążeniu do smukłej sylwetki, zależne jest oczywiście od sposobu przyrządzenia –jeśli zjemy go w wersji „fit” będzie doskonałym i zdrowym elementem diety redukcyjnej. Aż 90% bakłażana to woda, 2% - cukry. Wśród wartości odżywczych znajdziemy w nim spore ilości błonnika pokarmowego (który przyspiesza przemianę materii i ułatwia zrzucenie tłuszczyku), wapnia, potasu, magnezu, manganu, miedzi, a także niewielkie ilości witamin.
Poza właściwościami kryjącymi się we wnętrzu tej rośliny, cenna jest również sama skórka bakłażana. Jej fioletowe zabarwienie spowodowane jest obecnością antocyjanów, czyli antyoksydantów, które spowalniają procesy starzenia organizmu. Poza antocyjanami, obecna jest w nim nasunina, chroniąca błony komórkowe oraz cały organizm przed rozwojem nowotworów. Bakłażan zalecany jest w trakcie kuracji antybiotykowej, w celu zmniejszania ryzyka zachorowania na raka, przy oczyszczaniu organizmu z toksyn, obniżaniu ciśnienia tętniczego, cholesterolu oraz na poprawę metabolizmu.
Mimo to, owoc ten jest ciężkostrawny, przez co nie będzie polecany do spożycia w większych ilościach osobom, które borykają się z dolegliwościami pokarmowymi. Wiąże się to głównie z faktem, że w bakłażanie znajduje się sporo błonnika, który spożyty w nadmiarze może powodować np. wzdęcia. Zbyt wysokie spożycie bakłażanów może powodować u nich problemy żołądkowe. Powinny unikać go również:
- Osoby cierpiące na dolegliwości nerkowe,
- Dzieci,
- Osoby mające problemy reumatyczne,
- Cierpiące na podagrę,
- Kobiety w ciąży.
Co o tym sądzisz?