Koszmar osób na diecie, czyli efekt jo-jo. 5 sposobów jak go uniknąć!

Przestrzeganie niskokalorycznej diety, ćwiczenia, odmawianie sobie pizzy i słodkich ciastek… wszystko po to, aby w lato móc cieszyć się zgrabną sylwetką. Problem pojawia się, gdy po tygodniach wyrzeczeń, waga zaczyna szybko wracać do swojej poprzedniej wersji. Wtedy cały nasz wysiłek idzie na marne, a widmo zbędnego tłuszczyku staje się coraz bardziej realne.

Czym tak naprawdę jest efekt jo-jo? Niestety, dieta to tylko połowa sukcesu. Gdy już schudniesz, nadal musisz przestrzegać kilku zasad, aby cieszyć się płaskim brzuchem jak najdłużej. Jeżeli po zakończeniu diety wrócisz do swojego poprzedniego trybu życia, bardzo szybko znów nabierzesz ciała. Co gorsza, bardzo prawdopodobne, że przytyjesz nawet więcej niż przed rozpoczęciem odchudzania. Brutalne, ale prawdziwe. Pamiętaj również, że im szybciej schudniesz, tym szybciej wrócisz do poprzedniej wagi po zakończeniu kuracji. Dlatego właśnie kaloryczność posiłków nie może być mniejsza niż 1000 kcal dziennie!

Praktyczne metody na uniknięcie efektu jo-jo:

1. Jedz o określonych porach – ludzki organizm to mądry wynalazek. Układ pokarmowy ma swój własny, dobowy rytm, czyli zegar biologiczny. Najlepiej zasiadać do posiłku wtedy, gdy układ pokarmowy działa, wówczas zachowamy smukłą figurę. Pierwsze śniadanie najlepiej jeść od godziny 7 do 9, ponieważ zaraz po przebudzeniu żołądek wydziela dużo soków trawiennych. Dlatego śniadanie najlepiej zjeść około 30 minut po przebudzeniu. Organizm szybko je strawi, a jeśli nie zjesz śniadania wcale, zacznie czerpać energię z mięśni, spowolni metabolizm i będzie magazynować tłuszcz. W efekcie przytyjesz, zamiast schudnąć. Drugie śniadanie powinno być zjedzone w okolicach godziny 11, nie powinno być jednocześnie zbyt duże objętościowo – najlepiej sprawdzi się jogurt, kanapka z razowego pieczywa albo duży owoc. Od 13 do 15 jemy obiad, ponieważ układ trawienny wciąż działa na wysokich obrotach, więc jest to najlepsza pora na większy posiłek. Najlepiej aby miał dużo białka (chude mięso, ryby) oraz sporą porcję warzyw. Na podwieczorek w godzinach 16-17 zjedz coś słodkiego, jednak nie ciastko, a kisiel albo owoc. Kolacja musi zmieścić się w godzinach 18-19. Jeśli przekroczysz tę porę, odłoży się tkanka tłuszczowa. Najlepsze będą warzywa, sałatka lub chude mięso.
2. Zadbaj o oczyszczanie organizmu – dwa lub trzy razy w miesiącu urządź sobie dzień z samymi płynami. Jeśli siedzisz w tym dniu w domu, pij tylko wodę lub herbatki ziołowe, dostarczając organizmowi nie mniej niż 2,5l płynów. Jeżeli jesteś w tym dniu w pracy, wypijaj koktajle na bazie jogurtu, soki owocowe i warzywne, raz dziennie możesz zjeść zupę warzywną.
3. Zwiększaj porcje z rozwagą – twoje tempo metabolizmu jest znacznie niższe niż przed dietą, dlatego nie możesz wrócić do starego sposobu odżywiania! W pierwszym tygodniu po zakończeniu odchudzania jedz tak jak na diecie, dodając jedną kromkę pieczywa razowego na dzień. W drugim tygodniu jedz dodatkowo jedną łyżkę makaronu lub ryżu więcej. Zważ się po tym czasie, jeśli schudniesz – możesz wzbogacić jadłospis o plaster wędliny czy owoc, a jeżeli nie schudniesz, nie jedz więcej. Czas, w którym ustabilizuje się masa ciała może trwać nawet do 3 miesięcy.
4. Ćwicz regularnie – to właśnie ruch uchroni cię przed ponownym przybraniem na wadze. Pracujące mięśnie zwiększają tempo metabolizmu i spalając kalorie. Możesz stosować codziennie trzydziestominutową gimnastykę, jednak jeśli jej nie lubisz – regularnie spaceruj. Możesz jeździć na rowerze, chodzić na fitness i siłownię, pływać, tańczyć – cokolwiek, byleby się ruszać.
5. Unikaj objadania się na imprezach – jeżeli jesteś typem imprezowiczki, nie daj się ponieść chwili i nie objadaj się przy każdej okazji, gdy stół ugina się od potraw. Staraj się wtedy jeść tylko niewiele więcej i wybieraj raczej te mało kaloryczne potrawy. Gdy ktoś zaproponuje ci ciasto, zjedz tylko pół kawałka, uważaj też na wszelkie sosy i dania smażone.