Dieta eliminacyjna - tajemniczo brzmiące sformułowanie dotyczące sposobu odżywiania, które powinien znać każdy, kogo dotyczy alergia pokarmowa. Osoby cierpiące z jej powodu najczęściej przechodzą długą drogę zanim zostanie ona prawidłowo zdiagnozowana. Co w momencie kiedy mamy zrobione testy i dobrze wiemy jakie produkty nas uczulają? Do głowy zaczynają nasuwać się pytania: czy potrzebuję suplementacji? Skąd będę czerpać wapń? Czym zastąpić pieczywo?
Dieta eliminacyjna polega na wykluczeniu wszystkich alergizujących produktów z jadłospisu. W przypadku, gdy jest ich trzy lub więcej, np. dowiadujemy się, że nie powinniśmy jeść jajek, glutenu i nabiału, które do tej pory stanowiły 90% naszego codziennego spożycia, możemy zacząć eliminować je po kolei, tydzień po tygodniu, w celu łatwiejszego oswojenia się z nowym sposobem odżywiania. Dieta eliminacyjna jednak zaczyna się dopiero w momencie wykluczenia każdego z alergenów.
W przypadku produktów alergizujących nas mniej tzn. na poziomie 1-3, należy wykluczyć je na okres od 3 do 6 miesięcy. Jeżeli któryś ze składników alergizuje bardziej, na poziomie 4 -6, należy wyeliminować go na minimum rok. Po tym czasie można wprowadzać je okazyjnie i za każdym razem obserwować reakcję organizmu.
Czym zastąpić wapń w diecie bez nabiału?
Dieta eliminacyjna nie musi być uboga w pełnowartościowe składniki odżywcze. Oprócz nabiału doskonałym źródłem wapnia, które w odpowiednio zbilansowanej diecie pokryje całe zapotrzebowanie mogą być np.:
- sardynki,
- brokuł,
- jarmuż,
- a nawet - woda mineralna.
Dla porównania, w kubku ugotowanego jarmużu znajduje się 250mg wapnia, z czego 65% wchłania się do organizmu, natomiast kubek mleka to 120 mg wapnia, z czego wchłania się tylko 37%. Dodatkowej suplementacji mogą wymagać kobiety w ciąży oraz sportowcy.
Alergia na gluten – na co uważać podczas diety eliminacyjnej?
Osoby, które z dnia na dzień muszą zrezygnować z bułek, chleba, pączków, makaronów oraz wszystkiego co zawiera jęczmień, żyto i pszenicę stoją przed dużym wyzwaniem. Po odstawieniu szkodzących im produktów poszukują nowych, którymi mogą je zastąpić. W celu wprowadzenia do jadłospisu zbóż bezglutenowych, wiele z nich sięga po kukurydzę lub ryż. Pułapką jest jednak spożywanie ich w dużej ilości każdego dnia. W momencie kiedy podczas diety eliminacyjnej, zaczniemy substytuować jakiś składnik innym w zbyt dużej ilości, jest duże prawdopodobieństwo wystąpienia obciążenia organizmu nowymi alergenami i powstanie kolejnej alergii na składnik, który miał być zamiennikiem. Warto również pamiętać o szkodliwym wpływie produktów modyfikowanych genetycznie, do których należy kukurydza.
Po okresie eliminacji należy ostrożnie wprowadzać dane produkty do jadłospisu, robić to pojedynczo oraz w małej ilości. Odstępy pomiędzy kolejnymi porcjami powinny wynosić od 7 do 14 dni w zależności od poziomu reakcji na dany alergen, który powinnyśmy uważnie obserwować i notować. Podczas diety eliminacyjnej zawsze warto zastosować probiotykoterapię.
Co o tym sądzisz?