Zdarza się, iż pomimo zaciskania energetycznego pasa, codziennych ćwiczeń i komponowania zdrowych posiłków podczas diety, waga zaparła się i ani drgnienie. Okazuje się, że wystarczą cztery produkty, które zapewne masz pod ręką, żeby efekty odchudzania skutecznie ograniczyć. Czego zatem się wystrzegać?
Pozornie wydają się zdrowe. Nie masz zastrzeżeń, tym bardziej, że owe produkty powstają na bazie zbóż, warzyw czy owoców. Przedstawiamy cztery z nich. Jeśli je stosujesz w codziennej diecie, wyeliminuj, a najpewniej niebawem zaobserwujesz efekty.
Jakie produkty usunąć z diety?
Jak zwiększyć efekty odchudzania?
- Płatki zbożowe
Niestety, wbrew temu co obiecują nam telewizyjne reklamy, płatki śniadaniowe są ubogie w błonnik i białko, natomiast zawierają mnóstwo cukru. To sprawia, że w krótkim czasie czujemy się głodni, a cukier wzrasta. Dodatkowa przekąska nie pozwala nam schudnąć, pomimo innych wyrzeczeń.
Czy warto sięgać po płatki zbożowe? Skoro już za nimi przepadamy, to starajmy się wybierać takie, które posiadają w składzie przynajmniej 5 gramów błonnika i 2 gramów białka w odmierzonej porcji - 3/4 szklanki. Dobrym rozwiązaniem będzie też stworzenie własnego musli na bazie płatków owsianych czy wybór błyskawicznych płatków gryczanych, bądź jaglanych, które wyprodukowane są tylko z ziaren tych zbóż. - Słodziki
W kwestii słodzików panuje rozłam, wśród opinii naukowców. Badacze z Harvard School of Public Health, wystosowali zdanie, iż sięganie po słodzone nimi napoje, pozwala nam uciszyć apetyt i łatwiej zrzucić kilogramy. Jednak nie pobadajmy w entuzjazm, gdyż dane z innych źródeł, często przeczą temu stwierdzeniu. W czym tkwi złoty środek? Z pewnością nie musimy obawiać się stewii, która jest słodzikiem pochodzenia naturalnego. - Pełne ziarna
Nie dajmy się nabrać na zabarwiony karmelem lub naszpikowanymi chemicznymi substancjami chleb. Wprowadzenie w błąd łatwo zdemaskujemy po wadze chleba. Wybierajmy cięższy, ponieważ wtedy narażamy się na mniej udziwnionych składników. Także zamiast chrupkiego pieczywa, spróbujmy chleba Ezechiela, który ma niski indeks glikemiczny, a wysoki wskaźnik błonnika i białka. Skład tego pieczywa obejmuje, aż kilka gatunków zbóż i roślin strączkowych. - Soki, lecz nie wszystkie
W okresie, w którym najchętniej się odchudzamy, czyli wiosną oraz latem, spożywamy rekordowe ich ilości. Na ogół nie przejmujemy się cukrem lub sacharozą, wzbogaconą o sztuczne słodziki lub acesulfam potasu.
Najbardziej wskazane będą soki jednodniowe lub świeżo przez nas wyciskane. Specjaliści uważają, że wystarczy nam jedna szklanka soku dziennie na bazie dwóch owoców. Z uwagi na wysoką zawartość błonnika, z pewnością nie będziesz czuć się głodna.
Co o tym sądzisz?