Oczekiwanie na upragnioną ciążę to czas starań, nadziei przeplatanej z obawą, ale także okres, w którym warto trochę pomóc naturze. Niezależnie do tego, czy dopiero rozpoczęliście swoje starania o dziecko, czy już trochę próbujecie i wciąż nie widać wymarzonego „rezultatu”, warto wprowadzić w życie sposoby na zwiększenie płodności.
- Regularny ruch. W zdrowym ciele – zdrowy duch! Również w kwestii płodności. Badania udowadniają, że kobiety regularnie uprawiające sport przez okres roku przez zapłodnieniem, znacznie rzadziej mają cykle bezowulacyjne. Już jedna godzina aktywności fizyczne w ciągu tygodnia zmniejsza ryzyko wystąpienia takiego cyklu nawet o 7%. Największe szanse na zapłodnienie mają zaś kobiety ćwiczące intensywnie przez pięć godzin w tygodniu.
- Postaw na naturalne nawilżacze. Sztuczne lubrykanty idą w odstawkę, jeśli planujecie dziecko. Naukowcy z Uniwersytetu w Teksasie alarmują, że wiele dostępnych w sklepach lubrykantów jest tak samo niebezpiecznych dla nasienia jak substancje plemnikobójcze. Dlatego lepiej wypróbować naturalne nawilżacze albo… intensywniejsze pieszczoty.
- Zacznijcie zażywać kwas foliowy. Każda kobieta w wieku rozrodczym powinna go przyjmować. Kwas foliowy to jeden z najlepszych sposobów na zapewnienie ochrony dziecku przed wadami rozwojowymi. Jego przyjmowanie dobrze jest rozpocząć nawet rok przed planowanym zajściem w ciążę. Kolejną zaletą kwasu foliowego jest jego oddziaływanie na płodność – wspomaga starania o dziecko zarówno u przyszłych mam, jak i tatusiów. Panowie, których dieta jest wzbogacona o kwas foliowy, produkują nawet do 20% mniej wadliwych plemników, niż inni.
- Zrzuć nadwagę, albo przytyj przy niedowadze. Nieprawidłowa masa ciała utrudnia starania o powiększenie rodziny. Zarówno kobiety w nadwagą, jak i te, które ważą za mało, mają nawet o połowę mniejsze szanse na zajście w ciążę niż kobiety o prawidłowej masie ciała. Skąd ten problem? Otóż panie, które ważą zbyt dużo, produkują zbyt dużo estrogenów, androgenów i insuliny, co hamuje produkcję jajeczek i pogarsza ich jakość. Organizmy chudych kobiet wytwarzają zbyt duże ilości leptyny, która zatrzymuje owulację, ponieważ przy jej bardzo wysokim poziomie mózg otrzymuje informację, że ciało nie ma dostatecznej ilości tłuszczu, koniecznej do reprodukcji.
- Pij mleko – będziesz płodny. Pełnotłuste mleko w diecie wspomaga proces owulacji. Odwrotnie działa za to mleko odtłuszczone, dlatego warto sięgać po nabiał o 3,2% zawartości tłuszczu. Jeśli nie chcesz przytyć, zmniejsz przyjmowanie kalorii w innych produktach.
- Unikaj tłuszczów trans. Czyli tych, które powstają w utwardzaniu margaryny, w trakcie smażenia, grillowania, pieczenia. Zbyt duże ilości tego typu tłuszczów zaburzają funkcjonowanie komórek, sprzyjają chorobom krążenia, zwiększają ilość „złego” cholesterolu. Obniżają też płodność. Jeśli chcesz uniknąć ich szkodliwego działania, zmniejsz spożycie takich dań i wprowadź zamienniki – np. zdrowe oleje, w postaci oleju kokosowego do smażenia lub awokado do smarowania pieczywa.
Co o tym sądzisz?