Wydawać by się mogło, że zastosowanie śluzu ślimaka w kosmetyce brzmi co najmniej niedorzecznie. Nic bardziej mylnego. Kosmetyki z udziałem tego specyfiku są produkowane od lat i niezmiennie cieszą się powodzeniem dzięki poznanym właściwościom. Co zatem posiada w swoim składzie śluz ślimaka, przyczyniającego się do jego popularności? Otóż jego właściwości pielęgnacyjne dotyczą przede wszystkim wspomagania procesu gojenia się – ran, zmian trądzikowych, różnych podrażnień. Regularne stosowanie kosmetyków ze śluzem ślimaka pomaga na trwałe wygładzenie i ujędrnienie skóry. Jakie konkretnie zastosowanie w kosmetyce ma śluz ślimaka?
Śluz ze ślimaka – a może zrobić z tego maść ze ślimaka?
Niejeden pewnie zachodzi w głowę, w jaki sposób można wykorzystać wyciąg ze ślimaka w kosmetologii? A można, i robiono to już od dawna. Historia poświadcza sięganie po ślimaka już w starożytnej Grecji, a także regularne cieszenie się jego leczniczym wpływem przez plemiona afrykańskie czy ludy zamieszkujące kraje Ameryki Południowej.
Oczywiście nie każdy ślimak cieszy się jednakową popularnością. Najcenniejsze dla rozwoju kosmetyki są te pochodzące z Afryki, które w odnóżach gruczołów produkują dwa rodzaje śluzu – limozynę i kryptozynę. Kryptozynę wykorzystuje się ze względu na cenne właściwości pielęgnacyjne. Śluz pozyskuje się ze zdrowych mięczaków na farmie hodowlanej. Sam proces trwa kilka dni, najpierw ślimaki są dodatkowo stymulowane, aby sprawniej wydzielała się kryptozyna, a potem delikatnie oczyszczane. Jednorazowo udaje się pozyskać około łyżeczkę śluzu z jednego ślimaka, po zakończeniu procesu ślimaki muszą się zregenerować, co zazwyczaj zajmuje około dwóch tygodni. Po pozyskaniu śluzu, trzeba go potem poddać obróbce – oczyścić, wystandaryzować, uzyskując wysoką czystość i najwyższą jakość.
Krem ze śluzu ślimaka – co takiego ma w składzie?
Wyciąg ze śluzu ślimaka zawiera wiele substancji o właściwościach odżywczych – kluczowe to: elastyna, kolagen, kwas glikolowy, alantoina, przeciwutleniacze, witaminy, naturalne antybiotyki, glikokoniugaty (stymulujące produkcję kolagenu, harmonizujące poziom kwasu hialuronowego, dzięki czemu przyspiesza się proces gojenia ran i uszkodzeń).
Krem ze ślimaka wykazuje zbawienny wpływ na skórę. Dzięki posiadanym w swoim składzie wszystkim składnikom odżywczym, przyspiesza się regeneracja skóry, łatwiej i sprawniej produkuje się kolagen, tworzący dodatkowe sieci strukturalne. Wszystko to sprawia, że po kosmetyki zawierające w sobie śluz ze ślimaka sięgają osoby, które borykają się z trądzikiem młodzieńczym, przebarwieniami skórnymi, rozszerzonymi naczynkami, zmarszczkami.
Maści ze ślimaka mają także działanie bakteriobójcze i antyoksydacyjne, dzięki czemu szybciej skóra się regeneruje, poprawia się jej struktura. Kremy ze śluzem ze ślimaka szczególnie poleca się osobom z cerą alergiczną, składniki kryptozyny są neutralne, dzięki czemu kremy ze śluzu ślimaka nie uczulają.
Kremy ze śluzu ślimaka – jaki wybrać? Ile kosztują?
Kremy ze śluzu ślimaka są szeroko dostępne w ofercie drogeryjnej. Dodatkowo, lecznicze właściwości wyciągu ze ślimaka stały się na tyle ważne, że kryptozynę zaczęto dodawać także do szamponów i odżywek do włosów. Warto przy tym pamiętać, że zadowalające efekty przyniesie jedynie regularne stosowanie kremu, który w swoim składzie posiada bardzo duże ilości wspomnianego śluzu.
Ze względu na wzrastającą popularność tych specyfików, firmy kosmetyczne i producenci kosmetyków często wykorzystują ten fakt, niezasadnie chwaląc się śluzem ślimaka na etykiecie swoich produktów, gdy tymczasem ani nie jest on kluczowym składnikiem danego produktu, ani nie występuje w nim w dużych ilościach.
Kolejną kwestią dotyczącą wszelkich maści i kremów ze ślimaka jest ich cena. Otóż, wszelkie specyfiki zawierające wyciąg ze ślimaka w swoim składzie nie należą do tanich. Wiąże się to przede wszystkim z czasochłonnym procesem pozyskiwania śluzu na farmie. Warto jednak zainwestować w ten produkt, mając na uwadze wszelkie dobroczynne skutki, które są widoczne przy regularnym stosowaniu tego typu produktów.
Co o tym sądzisz?