Zatrucie pokarmowe to jedna z najczęściej dopadających nas przypadłości. Szczególnie łatwo o nie w sytuacji nieprzestrzegania podstawowych zasad higieny, np. nie mycia rąk przed posiłkiem lub jadania w miejscach, do których mamy ograniczone zaufanie jeśli chodzi o jakość podawanych tam dań czy panującej w nich czystości. Choć czasem zatrucia i tak nie da się uniknąć, mimo zachowanej ostrożności i rozwagi. Nieprzyjemne objawy bolącego żołądka nie pozwolą nam przeoczyć tego faktu. Co należy wówczas zrobić? Jakie działania należy podjąć, jeśli wystąpi u nas biegunka czy wymioty? Jaką dietą stosować w takim stanie?
Zatrucie pokarmowe - dieta
Zatrucie pokarmowe to najprościej rzecz ujmując stan zapalny przewodu pokarmowego, którego przyczyną są zazwyczaj bakterie lub wirusy znajdujące się w pokarmach. Bardzo często tematowi zatrucia pokarmowego towarzyszy przekonanie, iż w tym stanie należy zaserwować sobie głodówkę. Trzeba czym prędzej powiedzieć głośno, iż jest to twierdzenie fałszywe. Dieta po zatruciu nie może być bowiem głodówką. Nawet jeśli występują u nas objawy co najmniej zniechęcające do przyjmowania pożywienia - wymioty, biegunka, to nie można w takim stanie się głodzić. I tak, w początkowej fazie zatrucia warto wspomóc się medykamentami dostępnymi bez recepty, np. Smectą, nie zapominając przy tym o przyjmowaniu płynów. Można sięgnąć po kleiki na wodzie, następnie, przestrzegając ścisłej diety, przygotowywać sobie lekkostrawne dania. Jeśli zatrucie jest poważne, a objawy nie ustępują, to należy pamiętać o jedzeniu kilku małych posiłków w ciągu dnia. W zatruciu pokarmowym narażeni jesteśmy na odwodnienie organizmu wskutek częstych wypróżnień i wymiotów. Dlatego, trzeba wyjść temu ryzyku naprzeciw i pić dużo niegazowanej wody mineralnej lub gorzkiej herbaty.
Dieta po zatruciu pokarmowym - co jeść?
Dieta po zatruciu pokarmowym wymaga od nas przestrzegania kilku podstawowych zasad w żywieniu. I tak, w tym najtrudniejszym pierwszym momencie, konieczne jest właśnie przyjmowanie płynów pod postacią herbat ziołowych (rumianek, napar z mięty), napojów nawadniających. W tym czasie powinniśmy wypijać około dwa litry płynów dziennie. Dietę po ustaniu wymiotów można stopniowo wzbogacać o kleiki z ryżu lub kaszy manny gotowane na wodzie.
Kolejne dni, to włączanie następnych produktów do jadłospisu. Posiłki powinny być lekkostrawne, kaszki można dosmakować gotowaną marchwią, jabłkiem, selerem. Wskazane są także sucharki, chrupki kukurydziane, bułka pszenna. Po całkowitym ustaniu najbardziej wyczerpujących i obciążających objawów - biegunki i wymiotów - można wprowadzać do diety kolejne produkty celem uzupełniania składników odżywczych. Bezpieczną kanapką będzie przygotowana z bułki pszennej, posmarowana masłem, z nałożonym na nią plasterkiem szynki. Alternatywnie, można także spożywać twarożek, dosmakowany dżemem lub miodem.
O ile w pierwszych dniach konieczne jest spożywanie papek i kleików, w kolejnych można stopniowo włączać do jadłospisu drobno pokrojone potrawy mięsne (wybierać chude i delikatne: cielęcina, kurczak, indyk) i warzywne. Właściwy wybór wówczas to ryże, kasze, jajka na miękko. Produkty mleczne również należy stopniowo wprowadzać, rozpoczynając od najmniej inwazyjnego jogurtu naturalnego czy kefiru. Ważne jest regularne przyjmowanie małych porcji, co najmniej cztery razy dziennie. No i nie można zapomnieć o wystrzeganiu się potraw tłustych i pikantnych, które z założenia są ciężkostrawne, a dodatkowo także kawy, mocnej herbaty, alkoholu, a w początkowym okresie także warzyw, owoców, słodkich deserów.
Co o tym sądzisz?