Trwa lato, a to oznacza pojawienie się bobu – na straganach, działkach, w sklepach i coraz częściej też w menu wielu restauracji. Ta popularna roślina strączkowa posiada wielu amatorów, choć ma pewne wady. Dawniej uznawano ją za element skromnej i niewyrafinowanej kuchni. Dzisiaj bób zyskuje na znaczeniu i dodaje się go do różnorodnych, bardziej skomplikowanych dań.
Bób znany jest od czasów starożytnych. Najważniejsze są jednak jego właściwości, które sprawiają, że to jedno z bardziej wartościowych warzyw. Należy do grona roślin strączkowych, czyli ma w swoim składzie sporo cennego białka. Będzie więc doskonałym zamiennikiem dla innych jego źródeł: jaj, ryb i mięsa. Sprawdzi się w diecie wegańskiej.
Jakie właściwości ma bób?
Czy bób jest zdrowy?
Oprócz tego, bób ma sporo kwasu foliowego, błonnika i dodaje organizmowi sporej dawki energii. Znajdujący się w nim błonnik doskonale oczyszcza jelita, ponieważ wyzwala je od złogów kałowych i toksyn, kwasów żółciowych itd. Jest więc pewnego rodzaju „miotłą” dla jelit, jednocześnie zapobiegając powstawaniu zmian nowotworowych, oraz usprawniając procesy wypróżniania.
Kwas foliowy, tak ważny dla kobiet w ciąży, pełni też inną funkcję – doskonale wpływa na układ krążenia, obniżając poziom groźnej dla organizmu homocysteiny.
Dobre źródło kwasu foliowego
Garść tego warzywa to wymagane 100% dziennej dawki folianów. Kobiety planujące ciążę powinny przyjmować większe ilości kwasu foliowego na minimum trzy miesiące albo pół roku przed zapłodnieniem.
Wady bobu. Kiedy unikać?
Zapach bobu wydzielany w trakcie gotowania nie należy do najprzyjemniejszych, jednak problemem może być również fakt, że ma właściwości gazotwórcze. Oprócz tego, po ugotowaniu roślina ta zyskuje wysoki indeks glikemiczny. Oznacza to, że nie poleca się go w tej formie diabetykom ani osób na diecie odchudzającej.
Nie zaleca się spożywania bobu również w pierwszym trymestrze ciąży, gdy kobieta skarży się na mdłości, wymioty itd. Jedzenie tego warzywa tylko spotęguje dolegliwości. Również trzeci trymestr nie jest dobrym momentem na bób – może powodować zgagę. Jeśli jednak kobieta nie odczuwa żadnych dolegliwości w tych okresach, nie ma przeciwwskazań do spożycia tej rośliny.
Inaczej sprawa wygląda przy karmieniu piersią. Odradza się spożywanie go przez cały okres laktacji ze względu jego właściwości powodujące wiatry i wzdęcia. Nie zaleca się również jedzenia go w dużych ilościach przez:
- Małe dzieci,
- Rekonwalescentów,
- Chorujących na dnę moczanową (jest źródłem puryn),
- Osób z tendencją do kamieni nerkowych,
- Ludzi przyjmujących leki na chorobę Parkinsona.
Co o tym sądzisz?